Sortowanie
Źródło opisu
Katalog księgozbioru
(2)
Forma i typ
Książki
(2)
Proza
(1)
Publikacje popularnonaukowe
(1)
Dostępność
dostępne
(2)
Placówka
Wypożyczalnia
(2)
Autor
Kopcewicz Grzegorz
(1)
Ordan Jerzy Lesław (1934- )
(1)
Rok wydania
2020 - 2024
(1)
2010 - 2019
(1)
Okres powstania dzieła
2001-
(2)
Kraj wydania
Polska
(2)
Język
polski
(2)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(1)
Temat
Jazz
(1)
Muzycy polscy
(1)
Zespoły muzyczne
(1)
Temat: czas
1901-2000
(1)
1945-1989
(1)
Temat: miejsce
Toruń (woj. kujawsko-pomorskie)
(1)
Gatunek
Opracowanie
(1)
Powieść
(1)
Dziedzina i ujęcie
Kultura i sztuka
(1)
2 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
„Pomysł, by zebrać informacje o początkach jazzu w Toruniu, rodził się w mojej głowie przez wiele lat. Mój ojciec – Jan Kopcewicz (rocznik 1940) – opowiadał mi czasami różne historie związane z grą na trąbce w toruńskich zespołach jazzowych podczas studiów. Opowieści te były na tyle barwne i ciekawe, iż uznałem, że warto byłoby uwiecznić je dla potomnych. Z historii, które przytaczał, wyłaniał się bardzo interesujący obraz oddający tamten czas i emocje kierujące wówczas młodymi Polakami ciekawymi świata. W polskich szkołach uczono przecież wtedy śpiewania jedynie słusznych pieśni sowieckich. Komercyjna, skorumpowana propaganda amerykańska promująca jazz była piętnowana i blokowana przez emisariuszy nowego, socjalistycznego porządku. W takim klimacie słuchanie, a tym bardziej granie znienawidzonej przez władze muzyki było na pewno przejawem dużej odwagi” Fragment Wstępu
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. Regionalia - 78 [Wypożyczalnia] (1 egz.)
Książka
W koszyku
(Poza : seria literacka WN UMK.)
Forma i typ
Przynależność kulturowa
Gatunek
Powieść-humoreska. Środowiskowy żart czy ponadczasowa przypowieść? W murach ruin zamku dzieją się rzeczy intrygujące. Oto nowa proza Jerzego Lesława Ordana. Przyczłapie do bistra „U Jadwigi” z półgodzinnym opóźnieniem, a może nawet z godzinnym, ale przecież nie mogę nie rozumieć – po raz któryś już z rzędu – że nie ze złej woli, ale z wynikłej właśnie okoliczności, którą zaraz mi przedstawi. Ale ja z pewnością nie będę chciał słuchać jego wolniutkiego monologi, więc tylko sapnie raz i drugi albo sapnie i stęknie, i odwróci się do kelnerki, która – już przy nim – będzie się przymilać. Może być piwo, tak, to albo tamto, bo nie ma szczególnej preferencji w kwestii piwnej i może nawet kelnerka to wie, bo przecież nie pierwszy raz tutaj gościmy. Ale ona właśnie napomknie grzeczniutko, skromniutko, żeby zdecydował, czy to lub tamto, bo przecież zasadą jest, że w lokalu tylko konsument ma przywilej wyboru. Więc zdecyduje od niechcenia co do napoju, wszak nie po to się tutaj spotykamy, żeby zatrzymywać się przy takich drobiazgach, lecz by przekazać mi pełną informację o tym, o czym ja już wiem, oczywiście, od momentu, kiedy gorliwie naszeptywał mi w telefonie. Naszeptywał na tyle długo, że powinienem grzać w sobie tę szczególną niecierpliwość, żeby dowiedzieć się o detalach, więc teraz nie rozumie, że ja taki milczący, można powiedzieć – wyjątkowo i nadpoważnie albo nawet, nie daj Boże, jakby przychorzały, ale tego już nie powie głośno, żeby, nie daj Boże, nie zapieklić mnie, bo zdarzało mu się widzieć, jak mogę się zapieklić, chociaż ja akurat mogę tego nie pamiętać…
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.162.1-3 Ord [Wypożyczalnia] (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej